Poetry

Yaro


older other poems newer

23 november 2018

czarnowidz

w dosłowność przystrajam cię
w każdą nocy czerń 
każdy dzień niby inny 
podobny twoim słowom 
 
 
zakładam kajdany życia 
ukucia stalowe są zimne 
ciężar słów spadających 
podobnym gromom haraczą duszę 
 
 
przemęczony boleścią 
wieszam się na krzyżu 
zadając pytanie dlaczego 
każdą chwilą cierpię za nic 
 
 
natura pozwala nam na całe mnóstwo 
wskazuje drogę którą pójść mógłbym 
w moralnym kanonie konam 
wychodzę ze skóry bo ten który
zmartwychwstał bywa u mnie czasem 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1