Poetry

Yaro


older other poems newer

9 december 2018

mój rap jest jak drzwi

piszę rap aha nasz skład
na ulicy nudno betonowo szaro
rozpadam się na całe miasto 
w domu mama czeka ciepłe ciasto 
a ja wolę zimny browar aha
 
lubię długo spać 
nie potrafię wstać 
pomóż mi gdy upadam na dno
jestem otwarty na świat 
nigdy nie zamykam drzwi 
do mnie przyjdź kocham cię jak nikt
 
wyciągam do ciebie dłonie
czegoś mi brak choć pełny skład
stawiam na głowie świat 
zatrzaskuje drzwi 
zapominam co ode mnie chce świat
zapalam papierosa nie biorę do nocha
nie palę mostów odbudowuję je 
 
lubię długo spać 
nie potrafię wstać 
pomóż mi gdy upadam na dno
jestem otwarty na świat 
nigdy nie zamykam drzwi 
do mnie przyjdź kocham cię jak nikt
 
na nowo poznajemy się po chwilach 
gdy mój świat krwawił płynąłem kanałem 
na spodzie jak niespodzianek koszmar 
wychodzę na prostą prostuję asfaltuję drogę 
zakręcony pozytywnie wciągam cię nosem 
zapinam wszystko na ostanie 
witam cie bez pożegnania 
zostań bo ja zostaję
zatrzaśnij drzwi 
klucze nie potrzebne dziś
 
lubię długo spać 
nie potrafię wstać 
pomóż mi gdy upadam na dno
jestem otwarty na świat 
nigdy nie zamykam drzwi 
do mnie przyjdź kocham cię jak nikt






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1