Poetry

Yaro


older other poems newer

9 february 2019

życie nie rozpieszcza

miota ciałem czas ze strachem 
nie potrafię przestać bać się
oczy  wytrzeszczam przez okno
jak pozbierać się z kawałków puzzli 
nie potrafię odszukać miejsc odległych 
w głębi psychozy gdzieś na dnie
 
 wyprostowane dłonie drżące 
lęk nie pozwala opuścić pokoju
normalnie rozmawiać 
w ciszy skryty większy niepokój 
zaniedbany dotykam chłodnej ściany 
 
 dość przegranej z jednej strony 
kiedy ogarnie duszę radość 
powiem jak bardzo was kocham 
by nie odejść tam gdzie jedynie kwiatki 
płonie ogień nad było sobie życie
bez zbędnych słów i życzeń






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1