Poetry

Yaro


older other poems newer

10 may 2019

po twarzy

moja twarz jest wymowna 
wyryta każda zmarszczka 
zwycięstwo lub porażka
 
 w snach płynę Titanikiem
do lepszego świata 
tonę w połowie rejsu 
opadam na dno 
 
z pełnym zestawem porcelany 
 
 zbudzony opieram oczy
o szarą rzeczywistość 
nieprzytomny 
kulam się do okna 
przecieram dłonią świeży dzień 
 
 szara okolica ściska mnie w pół 
zaciskam zęby zapalam papierosa 
uspokaja mnie gdy 
masujesz  zimne skronie 
 
całujesz szepczesz  
proste słowo
 kocham






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1