Poetry

Jarosław Trześniewski


older other poems newer

15 september 2011

Słoneczniki i gołębie(appendix do pieśni szpitalnych)

                                     Bożenie Kaczorowskiej
 
piszesz precz z czarnym krukiem
niech kołują białe  gołębie
a w doniczce czeka słonecznik
pestki nie dla tych z obciętym uchem
wiesz przechadzają tutaj szafirowe obłoki
pod wieczór są różowawe jak landrynk
ze szpitalnego okna widać wieżę zameczku
w Opinogórze  wieczorem księżyc
złoty ziewa au do przemykających  kotów
pozując do obrazu Chagalla
wszystko się wydaje wtedy  jednym
niedokończonym pragnieniem






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1