Poetry

PanJabol


older other poems newer

15 february 2011

Szalik


To nie mój szalik.
To szubienica.
Ciepło wiążąc sobie na szyi,
zawiązałem śmierć.
A choć umarłem, to czasem,
na nieumytym wieprzu
zajeżdżam do rzeźni.
Stając się kotletem.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1