Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

21 october 2016

Adagium

powiastka zwierzęca, albo nieprzetłumaczalne przysłowie
 
plan dnia:
za sto jeden groszy i paczkę LMów
pozwolić się przebić. od ucha, przez policzek
przebiegnie szew. znaczy- było przyjemnie
 
i jeszcze- opchnąć pierworództwo. zbyt tanio, by
się nie wstydzić. za drogo, by mieć sentymenty
(micha kapuśniaku i winko z soczewicy- tyle wystarczy)
 
następnie, pozbawiony legendarnych dwudziestu jeden gramów
(głupia legenda o suszu wywołującym wizje
każdy nastolatek wie że nie ma takiego)
-przed siebie!
 
klucz trzeba zostawić pod wycieraczką
(przynęta na najmniej rozgarniętych złodziei)
 
na Antarktydzie rozegram mecz piłki plażowej
ludzie w skórach reniferów, garniturach w prążki
będą odbijać piłkę z kamienia
kto dostanie w głowę- zmieni się w zgniecione jabłko
 
zlecą się dzikie psy, by pić sok
płynący ze wklęśnięcia
głębokiego na trzy palce
aż do mózgu, aż po lód






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1