Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

16 may 2018

Latentny

na pierwszy rzut oka - bez cech
(zabroniono istnieć pod każdą postacią)
 
patrz głębiej - to ptak , który ciągle
się wykluwa. nigdy nie przebije zbyt twardej
skorupy (beton zbrojony stalą damasceńską)
 
postaraj się dostrzec jeszcze więcej, miąższ
ukryty w ostatniej z warstw
 
on, nasz niewidoczniak 
jest zwierzęciem i owocem w jednym
składa się z chmur i bajek, marzeń o podróżach
w nieznane.  to nieodbyty lot pomiędzy gwiazdy
(skrzydła - ciągle bez piór)
 
czasami - to też związek dwojga ludzi, fantastów
zakochanych w sobie do szaleństwa
(nigdy się nie spotkali, żyją na przeciwnych
brzegach cienkiego strumyka
- za daleko, zbyt silny nurt)
 
zamknij oczy, by go posmakować
rozchyl wargi, a ujrzysz






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1