Poetry

Krzysztof Piątek


Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 6 july 2010

Ponury świat

Jak spojrzeć w twarz słońcu,
gdy spala skórę na popiół?
Jak żyć w ciągłym tańcu,
gdy w życiu sam rosół?

Wiatr włosy trąca,
przechodzi fala gorąca
i nagle w oddali głos,
dopełnisz swój los!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 5 july 2010

przyszłość

Przyszedł czas by pokazać
słońce jak wychodzi zza chmur.
Przyszedł czas by udowadniać,
że głową jednak przebije się mur.

Nie to co słyszy się jest ważne
lecz to co się widzi,
to co pokazują czyny.
Teraz trzeba pokazać odwagę.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 11 june 2010

Drabina

Drabina,
Godzina,
Czuwanie,
Rozczarowanie,
Marzenia,
Nadzieja,
Śmierć,
Śmieć,
Łzy,
Ty,
Smutek,
Głupek,
Wieści,
Boleści,
Piękno,
Piekło,
Radość,
Złość!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 11 june 2010

łajba

Wypłynął z portu
statek drewniany,
kuszony skarbami
nieznanego lądu.

Kapitan pełen odwagi,
chwali łajbę,jest bez skazy.
Opłynął nią morza i oceany
i to dla niego jest warte uwagi.

Statek ruszany falami,
raz w górę, raz w dół.
Kapitan zalany szczęścia łzami,
wtem łajba przełamuje się w pół.

Żmudne nadzieje,
na ocalenie.
Tyle lat przetrwała,
ale nie była niezniszczalna.


number of comments: 2 | rating: 0 | detail

Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 11 june 2010

Prawda i złudna nadzieja

Wielkie nosy przed oczami
widzą ludzie w sobie zakochani.
Pełni chciwości potrafią udawać,
dobrych dla innych i innym dawać.

Gdy na pokaz coś się robi,
Wtedy złość "nosom" szkodzi,
nie potrafią wytrwać w kłamstwie,
A lud szemrze i gniew w państwie.

Otwórzcie oczy obłudni,
skróćcie nosy i pomóżcie
innym szczerze, wtedy serca,
będą czyste i pełne piękna.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek, 10 june 2010

Prawda

Zjednoczenie, gdy nie widać nadziei,
teraz wezbrane siły, połączone zewem.
Niezmierzona odwaga, nic ludzi nie dzieli,
Do Boga modły, ziemia usłana gniewem.

To ich wina, to tego wina, to tamtych wina...
Słychać w oddali lament przeogromny.
Syn ojca obwinia, poseł, posła obwinia...
Słychać w oddali krzyk przeogromny.

Ludzie pomóżcie zamiast tych oskarżeń,
przyrzeczeń składania i pełnych przechwalania,
Tu ludzie od rana bliscy i dalecy,
O życie walczą a wy od serca dalecy!


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1