Poetry

teniabrass


older other poems newer

15 january 2012

O czym śnią ociemniali?

Sny, ich intensywność zadziwia i przeraża zarazem.
Błękit nieba, cumulusy, błyskawice, tęcza,
drzewa kwitną, owocują, upuszczają liście...
Wszystko jednocześnie,
Słoneczniki Van Gogha wtapiają się w Guernicę,
na płótnie nieczytelne litery i twarze.
Obraz zaczyna wirować.
Zniekształcenia przybierają monstrualne kształty.
Kolory eksplodują - ciemność.

Budzę się...

Za oknem, ptaki hałaśliwie głoszą świt,
szum samochodów - ludzie śpieszą do pracy.

Dotykam - jesteś obok.
Uczę się ufać dłoniom,
odróżniać życzliwość od bezpłodnej litości.

Jeszcze nie wiem - czy przeklinać los
a może błogosławić?
Widziałam tak wiele...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1