Poetry

Kasiaballou vel Taki Tytoń


older other poems newer

21 march 2015

niefiskalny

podliczę 
cię jak żadna ale nie wystawię
rachunku wzorem każdej poncjuszu 
ukrzyżuj mnie nawet
nie poczuję
 
poddaję
serce hibernacji i spowalniam myśli 
o smogu w oczach o ustach szeroko
rozochoconych które nic nie kosztują
 
dziwki 
odcinają kupony
od hossy mam więc udziały 
w bessie a ty w klapie 
kolejny znaczek z miedzianą magdaleną
 
drogi
szelągu coraz taniej brzmisz coraz drobniej
brzęczysz

__________________________________________
 
https://www.youtube.com/watch?v=JmKLT59cTIc






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1