Poetry

Istar


Istar

Istar, 12 august 2015

słowa

a przez słowa nic się nie dzieje
nie przynoszę nic więcej
kiedyś mogłam wracać
ktoś się uwiódł, zatrzymał 
ze smutkiem patrzę
na to co się nie dzieje
odchodzę z wierszy
których nie mogę zabrać


number of comments: 8 | detail

Istar

Istar, 9 august 2015

...

przesuń ten kamień, wydłub z ziemi
przenieś. raz na sto potknięć zdarza
się taki, który przeklnie. a tak tu cicho
rzeka owija się wokół

dzieci chrzczą zatapiają im głowy,
a wtedy ręce rwą się do góry.
nic ich nie trzyma. trzeba wierzyć


number of comments: 1 | detail

Istar

Istar, 5 june 2015

deus ex machina

próbuję usłyszeć to raz jeszcze
podobnie w słowa układają się wiersze
mech zdobi kamienie, które wiadomo leżą wiecznie i nikt
nie zawraca ich z drogi
nikogo więcej poza mną na tej drodze. nie ma ludzi za to ptaki są wszędzie
ożywają na drzewach jak liście,
tylko zamiast w dół lecą coraz wyżej, jakby to do czego wyciągam ręce
nie było mi przeznaczone

widzę morze, a słyszę niebo.

słońce bez trudu wzjedzie wszędzie, nie potrzebuje martwić się
o miejsce. gdybym była słońcem mrużyłbyś oczy na mój widok. pragnął ciepła
z trudem opanowywał pragnienie. po zachodzie byłbyś księżycem, który czuwa. 

może to już nie kamienie.


number of comments: 3 | detail

Istar

Istar, 1 april 2015

...

Płyń rzeko nic nie wraca znowu
nie drwij góro im więcej was
tym bardziej chcę przed siebie
czeka mnie wszystko
i nic w odpowiedzi
matka ma siną twarz
zapadają się jej  policzki
mówi że to czas a przecież wiem
jestem pierwszym dzieckiem
 
niczego nie stracę
ale i nic więcej
nie chcę


number of comments: 3 | detail

Istar

Istar, 29 march 2015

do wszystkich którzy myślą że nie umarłam

niebo rozjuszone
a nie słychać jak wyje
kły szczerzy 
musi być cicho 
leżę wpół martwa, skorupa pęka
chcę wrócić do was
Boże jak tu cicho

nic nie wiem o podróżach
nigdzie dotąd nie byłam 
stąd wiem że nie wrócę

nikt na mnie nie czeka
to ja zawsze czekałam
tylko w różnych miejscach
trzeba było krzyczeć
a nie się upijać

cicho

Boże, jak tu cicho
drzewa kłamią 
że je dusze karmią

a nikogo nie ma
imion nie pamiętam


number of comments: 2 | detail

Istar

Istar, 15 march 2015

...

zabronili mi cię kochać.
mówią, że na odległość
udają sie tylko rozstania,
że z tak daleka jedynie ptaki
wracają w to samo miejsce.
ciepło, mówią, czuć tylko z bliska
nikogo nie ogrzeje zachód słońca.

a wieczory, pytam, 
czyż nie są kochankom najbliższe
 
dlatego tak tu cicho. zabite nory, puste lądowiska.
rzeka zdaje sie płynie.
 
kto zatrzyma rzekę


number of comments: 4 | detail

Istar

Istar, 27 february 2015

...

Nigdy nie będę bardziej niezależna.


Dzieci noszą za duże buty,
z siotrami nie rozmawiam,
babcia umarła a mąż się ożenił.
pracuję nad sobą, odkładam
coraz więcej książek na półkę
noszę holtera bo myślę,
że moje serce choruje nie przez ciebie.
próbuję się rozbiec, ale w tej drodze
nie ma nic niezwykłego.
i cel przestaje się liczyć
kiedy ciągle wracam do domu.

z panem od gazu
mamy taką samą datę urodzin.
kiedy mnie odwiedza ciągle mówi
nawet kiedy  przestaję słuchać.
wystarczy mu że jestem.
widzi to po unoszących się piersiach.
 
wiesz jak będzie, mamo.
kupię paczkę malboro
i zwykłą czystą wódkę. pójdę za dom,
na tory. jest takie miejsce gdzie się kończą.
rośnie tam drzewo. dzikie.
piękne kiedy kwitnie, ale owoce
ma gorzkie. trudno być w jego cieniu,
ale mi się uda. zapragnę wtedy wszystkiego.
i wszystko będzie mi jedno.


number of comments: 12 | detail

Istar

Istar, 16 february 2015

...

nie wiedziała o wierszach,
pewnie by czytała
za każdy ręczyła sercem,

pierwszy rok od dziesięciu
kiedy zakwitły amerykańskie
pelargonie, te od niej

pierwszy raz umarł mi człowiek
który i tak mnie kochał


number of comments: 3 | detail

Istar

Istar, 6 february 2015

...

trzy kolory.
złoty jak śmierć
srebrny jak odejmowanie  czasu
biel - kiedy jeszcze nie wiadomo 

błękit na skraju granatu
gdzie przemienia się 
w szarość każdego rodzaju

jest jeszcze coś
zastanowienie, myśl
w stu kolorach
tysiącu i więcej

jeśli sen nie istnieje
to do czego się budzisz


number of comments: 4 | detail

Istar

Istar, 4 january 2015

....

pamiętam cię. wychodziłam z domu
o piątej trzydzieści by zdąrzyć na autobus,
na który wcale nie musiałam się spieszyć.
tak wcześnie, a już byłam piękna
i zapach, którym otaczałam ciepło
miejsca stojąc w kolejce do wyjścia
pamiętam schylałam się po upuszczone
rzeczy, sprawiając wrażenie nierozgarniętej
a przecież tylko chciałam cię zatrzymać
i żeby patrzył, widział, jest taka kobieta.
aż kiedyś zbliżyłam się by dotknąć
jego dłoni, w rękawiczce, tak bałam 
się oszaleć przez ten dotyk, że wybrałam
zimę. więc nie było kwiatów, łąk zielonych,
nie mogłam mieć żalu o to. o nic. mogłam
tylko czekać na motyle, na jego wiosnę.
tamtą i jeszcze jedną jesień


number of comments: 6 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1