Poetry

Oksana


older other poems newer

11 january 2011

To

w usta wiatr chłodem ciągnie
Wisłą
lodem

śnieży ślepo
w oczy na oślep
bez tchu brak tchu

ciszy się cisza
najcichsza
lodowa

dreszcze bieli

coś wyje nieludzko wilczo
krwawo
ciemnieje cień
ptasi puch kaleczy powietrze
zaciśnięte wnyki

a to
wypatrzone w ogniu
piastowane kołysane czerwone
pulsuje w opuszczonych opuszkach
palców

jak słodko jak gorzko
i kiedy






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1