Prose

Ania Ostrowska


older other prose newer

11 july 2014

Kredyt (drabble 5)

Nim swego lęku nie zepchniesz w niebyt
nigdy nie przychodź do nas po kredyt
- wyrecytował jednym tchem, nie spuszczając oczu z nieruchomej twarzy śledczego.
W ciszy, która zapadła, słychać było szuranie innych informatorów tłoczących się na korytarzu.
Odchrząknął. Śledczy zakasłał. Protokolant kichnął.
Przez uchylone okno do pokoju wdarła się chmura gryzącego dymu. Płonęła reputacja kolejnego banku. Fala pożogi rozlewała się po mieście. Ulice pęczniały od pomruków manifestantów.
- Kto maczał w tym palce? - Usłyszał wreszcie schrypnięty głos.
- Dowiem się! Dowiem! Przysięgam na wszystkie debety! Tylko nie odbierajcie mi preferencyjnego oprocentowania! - zawył z rozpaczą.
- Ba!
Protokolant postawił krzyżyk w rubryce: do odstrzału.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1