Poetry

Ponczillo


older other poems newer

17 august 2011

Niedoczekanie

mimowolnie wyczekuję resztek oddania
ze spojrzenia zbitego psa
pozostać nagim i niezauważonym?
po wytarciu czystych butów
próbuję zniknąć, zostawić w korytarzu
zapach porannej toalety
z mojej szyi
ty doganiasz kilometry
nerwowym telefonem, odciskami papilarnymi
klawiatury na moim spoconym karku
dotykasz na odległość za zwykłe
przepraszam






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1