Poetry

krystyna-lenarciak


older other poems newer

14 july 2011

W odpowiedzi.

Chodzi kocur po drabinie
i przygląda się naiwinie
kogut dreptał koło płota
jaka ludzka tu głupota
żeby skubać na niedzielę
kurki moje się ośmiele.

Nagie kupry i korpusy
obsypali nędznym suszem
potem ogniem je przypiekli
zjedząc wszystko
w dym uciekli
popijając syto piwem
ledwie doszli obrzydliwi.

Potem chrapiąc gdzieś pod płotem
kogut rzucił tylko okiem
zapiał cicho to żenada
kocur westchnął
i przesada.

cd;do wyd






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1