Anna Maria Magdalena, 20 december 2011
Nie pij
serce utopisz
a żona nie będzie ci wódką
całować...
nie pij
ona życia twojego
ratować nie będzie
ma swoje i w swoim twoje chowa
uszanuj życie coś dostał za darmo
za wódkę płacisz, pieniądz nie ziarno..
Anna Maria Magdalena, 20 december 2011
Słuchasz
kiedy ślepy
ogląda obrazy
malowane kikutem
gdy niemy śpiewa
kolędy skierowane
do nieba okrytego
gwiezdną peleryną.
Anna Maria Magdalena, 20 december 2011
bólu ty trwogi
co wkradłeś
nad ranem
ja nie otwierałam
wyrywasz mi
radość i pewność
bywania
precz!
zbędyny ty w życiu
zbędny w mym ciele
łykam ostatnią
z magicznych tabletek
nie ma cię
znów się uśmiecham.
Anna Maria Magdalena, 19 december 2011
Kochasz tak po prostu
pragniesz mimowolnie
wciągasz jak...
a ja nadal
ta sama
na szaro ubrana
ubogo się uśmiecham
biorąc kota na kolana
mruczy jak ty.
Anna Maria Magdalena, 19 december 2011
Deszczem umywam ręce
przed pracy pędem
przestudzonej kawy cierpki smak
na ustach pozostanie
następną dekadę
zanim upadnę błogo
w satynowej pościeli
obok...
snem i jawą
nie widzę różnicy.
Anna Maria Magdalena, 18 december 2011
Pocałunkiem roztopionym
nogami z waty cukrowej
sercem piernikowym
przełykać czas
pomiędzy zachodem marcepanowym
w polewie malinowej.
Anna Maria Magdalena, 18 december 2011
Niemo patrzy
bladymi oczami
bez szans na jutro
a nawet chwilę
w ukropie
piszczałby gdyby
umiał wydać
głuche dźwięki
z do połowy
pełnej wanienki
przemawia
w jedną noc
ulituj się kolego.
Anna Maria Magdalena, 18 december 2011
umyłam okna
gra muzyka z popsutej gitary
nie słychać
jak wiatr szybuje w okiennicach
dochodząc do granic czułości
szukam szczęścia
wśród sześciu ścian milczenia
krzycz za mnie.
Anna Maria Magdalena, 17 december 2011
Pisząc
do ciebie
tusz wylałam
na biały
trochę stary papier
sam
poukładał
plamy w słowa
kocham
tylko po co?
Anna Maria Magdalena, 17 december 2011
Ubrana w słowa
muzyką okryty
połączeni
w pięciolinii
grajek zaśpiewał
ostatnią
nutę.