Poetry

swiniorz


older other poems newer

1 july 2011

Bez wytchnienia


Wolnością naszą jest cień

I nic co jasne nie obróci się w lęk

Przemija na naszych oczach dzień

Jutro znów usłyszysz szkła brzdęk

Słońce oblicze twe odbija w krysztale

Choć trochę inne niż wczoraj

Biegniesz lecz wolniej


Jakbyś nie biegł wcale

Mówisz lecz głos więdnie

Jedno co po tobie zostanie

To tylko zimny kamień


W tej chwili rodzi się człowiek

Kolejne istnienie....

I następne....
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1