Poetry

sam53


older other poems newer

4 may 2015

pachniesz mi chlebem

Pachniesz mi dzisiaj wiejskim chlebem z pieca 
białym obrusem niedzielnym obiadem
chwilą sam na sam która już podnieca
nim zapach do cna zniewoli zawładnie

jak dym oblecze ciepłem wprost z ogniska
i myśl przywróci że jesteś tu - teraz 
niczym skra żaru która już rozbłysła
nikłym płomykiem czy w snach czy w marzeniach

oddałbym rękę za najmniejszy palec
w ogień bym skoczył gdybyś tylko chciała
z martwych bym powstał chociaż nie powstanę
pachniesz mi chlebem 
to nie tylko zapach






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1