Poetry

kithy_kat


older other poems newer

7 february 2012

xxx

Pali mnie deszcz łez wyschniętych.
Odbiły setkę blizn.
Wypijam swój los, połykam gorzkie dni, nie licząc się z niczym.
Szczęściem się nie cieszę.
Wypluwam słodki nektar, nie wiedząc czemu.
Za oknem las się kołysze niespokojnie.
W szklance zaś morze wzburzone.
Dzień przemija, ucieka, zapominam co się zdarzyło.
Nic nie wiem. Czekam
Ty moje słowa odrzucasz w nicość. Wszystko zostało zaprzepaszczone.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1