AS, 10 stycznia 2024
wierzyłeś że nadejdzie noc
ale dzień zatrzymał się na czerwonych światłach
błąd
mistrzu świata
w życiu
złudzeniami
AS, 14 października 2023
żuraw podnosi księżyc. noc spada
jak kromka chleba. śniegiem do ziemi
śpię spokojnie na przekrzywionym łóżku
żuraw podnosi powieki
woda jeszcze skrzypi. na krawędzi studni
strącam biel z piór. pora rzucić kości
zamienić reszkę na orła zanim
żuraw wydziobie ostatnie żurawiny
i odleci
AS, 24 kwietnia 2023
starałem się przetłumaczyć piaski Sahary
na samotność
przemierzającą dziewicze szczyty
w Andach
usiłowałem dokonać przekładu
poezji zamieszkującej opuszczone miasto
w każdym zapisie było oddalenie
pułapka
zastawiona przez wysokość
na której słowa są rzadsze od powietrza
AS, 18 kwietnia 2023
nigdy go tam nie było a jednak
w pobliskim zagajniku
widać było wyraźne kontury
światłem w oknach mieszały cienie
ukazywał się zawsze w księżycowe noce
dom
wirtualność rzeczywista
AS, 9 marca 2023
pierwsza miała wielkie serce
druga wybitny umysł
a tą trzecią zawsze
otaczało niebieskie powietrze
pierwsza odnalazła miłość
druga odkryła prawdę
a ta trzecia od zawsze
malowała niebieskie róże
pierwsza żyła szczęśliwie
druga żyła wiecznie
a ta trzecia nigdy
nie była z tego świata
AS, 6 stycznia 2023
zakochałaś się patrząc na mój portret
z rozdartą rękawicą
przedzierałem się przez lata świetlne
prowadzony blaskiem perły
bo nie sposób rozpoznać się po śladach
kiedy szliśmy nie patrząc na siebie
a nasze cienie trzymały się za ręce
.
AS, 5 stycznia 2023
pamiętam Weroniko
swoje pierwsze wiersze
pisane w języku fortran
kamienie
wznoszonego na Commodore
muru obronnego
wysokiego i samotnego
jak ruiny Masady
skrywające tajemnicze bramki
NOR i NAND
wejścia do stworzonych światów
są zawsze ukryte
tylko instrukcje i pętle
utrzymują budowle w fikcji
a badanie praw myślenia*
niczego nie rozwiązuje
duch twórcy
unosi się nad programem
jak zmieszane z rechotem szyderców
przeczucie
że wszystko jest symulacją
i że ziemia jest płaska
*"An Investigation of the Laws of Thought..."
George Boole
AS, 30 grudnia 2022
w drugim wymiarze istnieją proste równoległe
ale nie istnieją proste wichrowate
w trzecim istnieją
istnieją też płaszczyzny równoległe
w czwartym podziwiamy płaszczyzny wichrowate
i światy równoległe
w piątym istnieje nieskończenie wiele
Wszechświatów takich jak nasz
w szóstym czas już nie ma znaczenia
dawno temu opuściłem siódmy wymiar
bo uwielbiam tajemnice które mieszczą się nade mną
i wirowanie na krańcach wymiarów
dziesiąty wymiar to oko cyklonu
*) proste wichrowate to takie, które nie mają ze sobą punktów wspólnych (nie przecinają się);
proste równoległe są szczególnym przypadkiem prostych wichrowatych
AS, 7 lipca 2022
to co mogło być a nie było
to co mogło się zdarzyć
w rzeczywistości
istnieje realnie
jak zapach nieprzeczytanej książki
szelest jej kartek
AS, 21 lutego 2022
https://www.youtube.com/watch?v=VbcLWGoP1I4
ten który nienawidził stał daleko
od tego który kochał
ale obydwaj
przyszli
wierzący i wiedzący
spokojni i gniewni
wrażliwi i kamienni
gromadzili się tłumnie
w katedrze
znalazło się miejsce dla odważnych
i ostrożnych
statecznych i szalonych
dla otwartych i tajemniczych
byli ci stąpający po ziemi
i ci unoszeni przez marzenia
patrzący iskrzącymi oczyma
na tych którym oczy wygasły
byli wszyscy
niemal identyczni
tak bardzo podobni
do mnie
bo to przecież ja
byłem każdym z nich
AS, 13 lutego 2022
z pędzla ścieka błyszcząca strużka
szeleszcząc układa cienie
siność zakrada się z boku
światło ułomne
jadem wsącza wątki w osnowę
mistrz
strząsnął z ust modlitwę
z płótna wyklął czas
będzie żył wiecznie i wiecznie umierał
chłopiec ukąszony przez jaszczurkę
AS, 25 lipca 2021
niby wszystko wiem co się dzieje
ale pamięć zawodzi jak wiatr
w kominie
czyste powietrze
a w szufladzie skarpetki noże i widelce
nie pamiętam ile mam lat
spędzonych jak barany do snu
na kuchennym stole
zapominam o obowiązku umierania
i o tym dlaczego jeszcze żyję
AS, 2 czerwca 2021
we mnie
a ponad
kim ty jesteś
kiedy patrzysz z miejsca
w którym horyzont jest dalej
niż powinien
AS, 14 marca 2021
nie mogę zapomnieć
(pamięci mojej żony Tani)
mijają lata, dni, miesiące
opłakujemy swoich bliskich
na przeraźliwie pustych placach
wznosimy w sercach obeliski
zetrę ze świecy gołą ręką
wosk ściekający cienką strugą
bo ktoś żył tak tragicznie krótko
a inny musi żyć zbyt długo
i choć do dzisiaj trwamy w miejscu
skąd odpłynęli z martwym prądem
widzimy tylko ich pomniki
a oni już... za horyzontem
Мы своих хороним близких...
Годы, дни и месяца
Расставляем обелиски,
На пустующих сердцах.
Помяну... Рукою голой
Со свечи сниму нагар...
Кто-то был обидно молод...
Кто-то был завидно стар...
А другой живет и ныне.
Только тропки разошлись...
Только друга нет в помине....
Это точно обелиск.
AS, 30 czerwca 2019
znienacka obraz wypuszczony z oczu
tak harmonijnie wmieszany w pustkowie
zaczyna stwarzać postać poruszoną
jak falowane przeciągiem firanki
w oknach szeroko otwartych na wieczność
widzę wyraźnie i wiernie jak nigdy
zupełnie jasne rzeczywiste miejsce
w którym już nie wiem czy to głos czy echo
AS, 25 sierpnia 2018
trudno było określić jego wiek. być może
był to schyłek średniowiecza - czas rozkwitu
sztuki i ludzkiej zachłanności.
* * *
pod kapturem zabrakło miejsca na twarz.
habit koloru uschniętej sosny skrywał kości
wydarte z rzymskich cyfr. memento.
rosochate ręce chwytały głęboki oddech -
przekleństwo! dar odwagi wyboru
sprowadza śmierć pierwszą. na początku drogi
docześnie przechodzisz w życie wieczne.
sam podłożę żagiew pod stos na którym spłonę.
kiedy zdarto kaptur, nie było już oczu.
a rysy ściekły z oblicza.
będziecie uciekać przed lękiem aż do śmierci
drugiej.
gorzki ogień pozostawia słodkie popioły.
nienawiść także jest miłością.
https://www.youtube.com/watch?v=gOx1d9RcAzI
AS, 12 sierpnia 2018
istnieje rodzaj obecności
niezależny od tego czy ktoś jest
czy go nie ma
wróciłem do miasta
a moje ja umknęło na bezdroża
muzyka nie zabiera fortepianu kiedy ulatuje
tam
gdzie nie możemy jej usłyszeć
AS, 7 sierpnia 2018
przytulałaś mnie bardziej niż noc
przygaszona przez reflektory
czaiła się droga
zakrętami
wypisywałem na asfalcie białe linie
w stanie pośrednim
pomiędzy tym co czuję a umysłem
odchodzi się od rzeczywistości
nie zasypiając
umykam w bok
ze świata dualizmów i przeciwieństw
do miejsc w których nie ma czarnych kotów
bo ciemność i światło współistnieją
gdy jesteś
kiedy cię nie ma
przytulasz mnie bardziej niż noc
AS, 27 maja 2018
ten wiersz potrafił porwać
poza to co w nim napisano
zdążyłaś umknąć
kiedy Bóg wysłał cię do diabła
po nową dostawę kropideł
i święconej wody
zatrzymałaś słowa na zębach
pokonując śmiech z deszczem
i cień
nie pasujący do żadnego
mężczyzny
który potrafi wymówić
twoje imię
https://www.youtube.com/watch?v=AUDd2CsqWJ8
AS, 29 stycznia 2018
nie wiesz dokąd odlatuje
światło uwięzione w martwych oczach
ma prędkość urojoną
i wszystko się zgadza
w równaniach
nie ma miejsca na fotografie
nieżyjących
AS, 19 czerwca 2017
wędrówka to różaniec z kamieni na drodze
układasz swoje miejsca wśród cichych pejzaży
niosąc wewnątrz zgarbioną jak przydrożne krzyże
samotność. taką ciężką, chociaż nic nie waży
AS, 10 lutego 2017
najpierw umarły okna
potem dom
wydał ostatnie tchnienie
zanim wyruszyłem w drogę
przestało istnieć tu i teraz
tylko przyszłość
po horyzont
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS, 16 lipca 2015
Laudato si, mi Signore, per quelli ke perdonano per lo Tuo amore
et sostengono infirmitate et tribulatione. *)
wiele jest znaków zauważalnych
od zawsze
bracia gołębie topią niebo
w słonecznej pieśni
domy bezpiecznie dopływają
do portów
naznaczonych stygmatami
omija czas
bo musi się być
żeby powiedzieć
jestem
biedaczyno z Asyżu
przebaczający są żywiołem
w miłości
nie doświadczanej nigdy
przez tych
którzy kochają
*) Pochwalony bądź, mój Panie, przez tych, którzy z miłości do Ciebie
przebaczają, znosząc chorobę i niepowodzenia.
Bognie Kurpiel dedykuję...
AS, 22 marca 2015
ze wszystkich moich żeber stworzono kobiety
i wtedy zapadłem się
w sobie
nikt nie nazywa po imieniu rzeczywistości
którym cienie zeskrobują światło
z drogi
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.