8 april 2019
język sam wskazywał mi drogę
odkąd okno przestało się zamykać
patrzyłem z zewnątrz na to jak stąpasz
ubrana w szkarłatny jedwab
mówiłaś do mnie pośladkami
wyżej piersi
nigdy nie znałem cudowniejszych
spojrzałem niżej
brzuszek i coś idealnego
coś takiego 
z czego absolutnie nie chciałbym wyjść
 
nieprawdopodobnie piękne jest to okno
nigdy go dla mnie nie zamykaj
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade