Poetry

nikojan


older other poems newer

18 may 2012

Przebudzenie noworoczne

Świtem poranne krainy drzemią.
 Świtem noc głucha blednie z niemocy.
 Świtem jasności wstępują na ziemię.
 Nocą w ciemności ziemia kroczy.
 
 Bokiem umyka co ważnym się zdaje.
 Bokiem istotnych spraw nie rozwiążesz.
 Bokiem przeleci ci kwiecien z majem.
 A czerwcu też nie zdążysz.
 
 Zimą zmrożone serce zamiera.
 Zimą wiatr hula w załomach matni.
 Zimą niełatwo się pozbierać.
 Wiosną zostaniesz ostatnim.
 
 Droga się zwęża u końca samego.
 Dróżką niepewność ciebie omota.
 Ścieżynki tańcują pokrętnego.
 Ślad niknie w kałużach z błota.
 
 Tylko zamglone drży powietrze...






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1