Poetry

Rebeka Sowa


older other poems newer

21 november 2013

@

nagość ma dwa końce
pierwszy jest bezpieczny drugi wyciągnie z ciebie ostatnie kolory

mówiąc językiem koszykarskim dostałam się w pomalowane
nigdy nie mieściło mi się w kieszeniach zaproszenie od pierwszego uderzenia
rozpoczęła się mała tragedia
słońce akurat udawało że już wystarczy
podobnie jak kot który czyścił futro






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1