nicnowego, 8 march 2017
zbyt głęboki
na tak niski próg
widzimisię miał
kochanie rzekł
kilka godzin
wszystko mógł
nicnowego, 20 february 2017
okaleczeni dzieciństwem
haniebnymi czynami
pseudoojców i pseudomatek
łakną miłości
każdą komórką
cichej
rozumnej
tulącej
ciepłej
by ukoiła niemy krzyk bólu i strachu
zagubionej istoty
skulonej w najciemniejszym
zakątku świadomości
dziecka z wypłukanymi łzami oczami
zaszytymi lojalnością ustami
otwieramy mu drzwi
lecz ono nie chce biec
wrosło stopami w podłogę duszy
nicnowego, 16 february 2017
grzeczna
autystyczna sierota
dyga nieporadnie
przed nim
wzbudzając ciepłoczułość
balansuje w otwartym przedziale
infantylizmu
tuli umazanego misia
o nazwie Yogi
Puchatek
inne
niegrzeczna
szepcze z cienia zwierciadeł oczu
-niech mówi-
rozwidlonym językiem
wyłapuje skrywane
smaczności i niesmaczności
szacuje wartość stojącej przed nią duszy
bezwzględna
dla słabości
nicnowego, 15 february 2017
pomiędzy pazurem
wczoraj
dziś
wytapia się skutecznie
kropla po kropli
potem
parą
statkiem
w piękny rejs
co się nie śni
nicnowego, 1 february 2017
niech będą białe stokrotki
różowe róże liliane fiołki
niech stukają się główkami
urocze koziołki
niebo tonie w błękicie
trawkę słonko grzeje
a na płotku leciwym
niech kociątko się chwieje
pszczółki niech fruwają
pełne gościnności
miodkiem raczą wszystkich
niezliczonych gości
ot bajeczkę bajam
bo mam nastrój błogi
zapaliłam skręta
głaszczę diabła rogi