Poetry

Belamonte/Senograsta


older other poems newer

16 november 2025

Pod spodem nie ma nas

Dlaczego zagubienie się Słońca - zaśnięcie
w ruchu rzek materii miałoby być smutne,
skoro jest życiodajne?

Znikamy w tym, ale to szczęście utraty
Oddajemy się życiu, ale to przecież piękne
Niczego nie zdradzamy oprócz naszych ja,
a to przecież dobrze według nas
My tworzymy państwa, stada, historię
Ogromni, wieloręcy, wieloskrzydli, ofiarni
Pozdrawiamy samo życie, które płynie w nas

Pod spodem nie ma nas, tylko bogowie i boginie,
wymiana energii,
ale też kształtujemy to, co kształtuje nas

Zostawieni na brzegu patrzymy w bezkres mgły horyzontu
Mamy przeszłość w każdym cieniu zmarłego liścia
i przyszłość w każdym grobie i łonie
Czegóż chcieć więcej

Z naszych bioder rodzą się dzieci
Wyrywają z zaświatów na polowanie
Na ucztę
Z wysoka przypatruje się nam
Kosmos

A, już wiem, chodzi wam o to, że
nagle zrozumieliście,
że nie jesteście tworami samych siebie,
nie przede wszystkim
Ale przez złudzenie bycia Panem,
tylko jeszcze bardziej się utracicie

Bo Gracje Wiedzą
- Radość to branie, przyjmowanie-pomnażanie
i oddawanie -
Tańczą nagie na uczcie i trzymają się za ręce






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1