Poetry

Igor Bielenik


Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 30 june 2010

bukiecik fiołków -

dorosłemu smutkowi dedykuję

nic nie wiem o jego przeszłości - patrzy na mnie
poprzez fiolety i zielenie, migocze i płynie
osobliwie nierzeczywisty w tym pokoju bez okien
i drzwi. oczarowany kosmiczną stroną
małych zjawisk - choć zazwyczaj nieufnie odnoszę się
do banałów - w tej jednej chwili uwierzyłem
że mam ducha.

i przestałem się bać rozpaczliwie
że nie zrobię tego, czego ode mnie oczekują
inni. w istocie

wisi nade mną błogosławieństwo
skazujące mnie na odosobnienie w granicach
własnego jestestwa. lecz pod tym wszyst-kim
tkwi cierń - ostry, jadowity cierń
kłamstwa. zresztą, czyja wiem, może to jednak
cierń prawdy? proszę, zachowaj to
w sekrecie...


number of comments: 7 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 28 june 2010

mokry pies

chciałem tylko powiedzieć, że bardzo
cierpię, nie śpię, więc sny nie przychodzą.
sztywny ze strachu i zimny z braku czucia
rozmyślam; a w ogrodzie ptaki szczebioczą,
drzewa zawłaszczają ciemną zieleń, trawa
z rosą niczym igła oko dźga, czerwień róż
niemożliwa - skąd ta intensywność? i zapach
mokrego podkoszulka. to twój podkoszulek.
oblałem go winem, siedział ze mną wczoraj,
przy stole, cały dzień, a potem wziąłem go
do łóżka, przyłożyłem do skroni, kobieto,
nie wracaj po nic. wracaj po wszystko.


number of comments: 11 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 22 june 2010

lepiej nie widzieć?

przywiózł żywą świnię. żeby była
świeża. jest bardzo łagodna, to nie pies
nie gryzie, ale kwiczy. co będzie
jak będziemy ją zabijać? potrzebna jest
taśma izolacyjna - może się sama
udusi? trzeba zgasić światło. żal mi żywej
kiełbasy i mięsa w galarecie...



http://www.youtube.com/watch?v=RSn3P9mZnTw


number of comments: 8 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 17 june 2010

z rogu obfitości

wróciła. w dłoniach trzymała kamień.
włożyłem go sobie do środka - od działania
do nie-działania - uważny w dwójnasób.

gdy ziemia stała się niebem nie było
żadnej przerwy. radość przychodzi gdy seks
znika. wibrujemy, pulsujemy radością

totalną, tymczasem Bóg logika ( choć
to tylko mentalna hipoteza) niczym nożyce
wszystko tnie, dzieli. i ona

odeszła. rzuciłem w nią kwiatem. to taki
kompromis. nie mogłem rzucić kamieniem.


number of comments: 8 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 16 june 2010

o uważności

jeśli prawda jest tym co można udowodnić,
użyć, to kłamstwo jest tym czego udowodnić
nie sposób, jednak jest - działa, miesza.
jeśli kłamstwo zabiło Sokratesa, a prawda,
niczym brama do uważności ocala jego imię
dla wieczności, to warto było to zrobić...


number of comments: 5 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 14 june 2010

żyj

żryj
bo nie masz innego wyjścia
chyba że przez zamknęte okno
razem z szybą, ale odradzam -
po drugiej stronie
jest prawie tak samo, czyli
odwrotnie:

ustarzysz się jako piernik,
skulgniesz się z łóżka
na podłogę, potem wstaniesz
i będziesz się zmniejszał
aż do narodzin. i znów:

żyj

żryj
bo nie masz innego wyjścia
chyba że się nauczysz
przechodzic przez dziurę
w ścianie


number of comments: 2 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 9 june 2010

to nie jest śmieszne

hieny ograbiły zwłoki ofiar -
przeczytałem dziś w gazecie przy śniadaniu.
tak teraz sobie siedzę i myślę - kto
i jak tę gazetę mi podrzucił, skoro
okna są zabite, drzwi zaryglowane, klucze
połknięte, a ja sam, żadnego z tych
kluczy jeszcze nie wysrałem?


number of comments: 14 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 8 june 2010

miałem kaca sniłem wodę

byłem drewkiem popychanym prze fale -
jedna podawała mnie następnej. i wyrzuciły mnie
na brzeg. leżałem w słońcu na piaszczystej
plaży, aż ktoś mnie stamtąd zabrał. obudziłem się
w płomieniach - jeden podawał mnie następnemu
aż lekki opadłem na ziemię. zasnąłem
gdy wiatr rozdmuchiwał popiół z ogniska.


number of comments: 4 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 7 june 2010

przedmiot kobieta

muszka mnie w nocy odwiedza. czasem mnie skubnie
skubana i wtedy się budzę. chciałem ją zabić,
przygotowałem nawet gazetę ale zasnąłem. śniłem wodę,
topiłem się - jak to we śnie - i obudziłem się
mokry zupełnie. ponieważ słońce jeszcze nie wzeszło
pomyślałem, że poczytam - żeby jakoś przeczekać
ten ponury moment, a może nawet zasnąć? mam pod ręką
kilka książek ale najbliżej miałem gazetę - trzymam
ją nadal kurczowo dłoni. rozprostowałem szpalty
i czytam: "kobieta jest darem i tajemnicą". poszedłem
się odlać. nie wiem, czy to z powodu muszki,
przez którą się nie wyspałem, czy może dlatego
że w kiblu śmierdziało wprost niemożebnie!
zacząłem kląć: jakim kurwa darem? jaką tajemnicą?


number of comments: 7 | detail

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 4 june 2010

ku rozproszeniu

hej, jak się masz? nie patrzę ci w oczy,
nie trzymam cię za rękę, nie staram się czuć
twojej energii - jestem zimną i martwą,
całkowicie sztywną kostką lodu, zamkniętą
w kącie kształtów, które mnie otaczają.

błyszczy światło i błyszczą powierzchnie,
ale nie przenikają. zmumifikowany
wewnątrz tej struktury obraz chmury
przypomina by wziąć głęboki oddech.

znów robi się ciepło, znikają granice.
hej jak się masz? ja też mam się dobrze.
pozwól że rozluźnię krawat i pójdę
błądzić. jest dużo, dużo więcej ciekawego,
niż tylko bycie "na szczycie rzeczy".


number of comments: 0 | detail


10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1