Diary

28brrr10


older other diaries from newer

22 november 2011

22 november 2011, tuesday ( ...... )



Ubrana w wytarte dżinsy i ciemnozieloną bluzę z kapturem,
energicznie przemierzała miejski  chodnik.W dłoniach ,
kwiat owinięty celofanem  . Drogi wypełnione sznurem aut. Zajęci
sobą, wpatrzeni w migocące światła, raz zielone, żółte, raz czerwone, przez rurę wydechową, za szczelnie zamkniętymi szybami, rejestrujemy rzeczywistość.. Jezdnia szeroka, trójpasmowa, ponad dachami aut,
zauważyłem kwiat ,  z rąk się uwolnił, kaptur  odkrył kasztanowe włosy , ruch  się zatrzymał i słychać było ciche tętno stygnących silników . Ciekawscy , opuszczali wnętrza aut , patrząc w nadziei, że ów epizod nie opóźni powrotu do domu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1