Poetry

banita


older other poems newer

14 july 2014

...

Osłabiony dotykiem
Zwiędnięty przez wzrok,
pole nadziei niczym dla hospicjum
wyrosło w sercu mym.

Ustawiczne zgryzoty Twe
tamowane przez dopływ krwi...
z penisawprost do serca
bo krew omijania nie napłynie tam gdzie musi,
nie tam gdzie chce.
Przecięty dychotomią wizerunek Twój,
zapałkami urządzony dziś wieczorem.
Roznosi się w mym atelier
zapach spalonej idei.
Idea wzmianką o Tobie,
wykreowana czynami
bohatersko niczym w walce.
Jednak biały kolor zawisł na szańcach Twych...
To dobrze bo na mych
już dawno zawisł...






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1