Poetry

Nieokiełznany Milowy Las


older other poems newer

17 may 2012

sen o dziedzictwie narodowym

długie włosy
siwe już
to nic że
wyłysiał
zassał kultury
w piwnicach
w bladych już
dawno przetartych
dżinach
podnieca go
klimat innych
byle byli z towarzystwa
resztę obuchem
kulturka
kulturka
kracze
choć przejęty
bardzo
podsłuchałby
byle móc napisać
byle być
na punktowcu
głównym punktem
resztę świateł można zgasić
będzie świecił
gównem
polanym
fosforem

siwy
długie włosy
to nic że za stary hip
w zastarym hipolskim
sweterku
siwy
łysy
frajer

zaiskrzył ...
fosfor blasku blichtru bliskich
obcym smrodkiem trąca
on myśli
kulturka

znów wstaje
myje kolejny
wypadnięty włos
wernisaż
potem odczyt
świeci
świeci

zgasła
żarówka
w moim kiblu
ta kupa jakaś
siwa w tym poblasku






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1