17 february 2011
stalowy błysk (ekfraza II)
oślepiło
jakby wyciagnięta dłoń
miała moc ochrony
przed czernią
jakby mogła dotknąć
nierealnej już rzeczywistości
smutny woal
przefiltrował z obrazu
większość pikseli
anielski orszak zabrał
radość bezpowrotnie
świat za plecami
twarz zanurzona w ścianie łez
woła o suszę
ten pierścionek
uparcie nie chce zejść z palca
pasuje jak jej oczy
do podpuchniętych wspomnień