Poetry

Natali


Natali

Natali, 19 november 2011

przepis na marynatę

suchą ciszę zdejmuję wraz z
cierpką warstwą wspomnień
użyte w rozmowie
uwierają w język
zwykle wtedy tracimy zasięg
może przez tę odległość
między twoje i moje

dojrzewamy w innych ogrodach

jedno rajskie jabłuszko
wystarczyło by
dodać aromatu
zimowym miesiącom
niebytu i niedotyków
tej samej pościeli

słowa pęcznieją  
pod wpływem kwasu
owoce stają się ciężkostrawne 

zapominam jak brzmi
sam na sam i sześć
po angielsku
w zalewie słodko kwaśnej


number of comments: 33 | rating: 16 | detail

Natali

Natali, 16 november 2011

jesienna od-nowa / wyrzeźbiona

upięłam w zakładki 
życie na gałęzi 
podciętej słowami 

dziurawy dach 
nie chroni
przed gorzkim deszczem 
zwietrzałe fundamenty
nie dają oparcia 

w kuchni 
dbam o matematykę 
by ilorazem była jedność
.


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

Natali

Natali, 13 november 2011

klepsydra

późną jesienią
szmaragdowe ogrody
przykrył cichy puch


number of comments: 29 | rating: 14 | detail

Natali

Natali, 12 november 2011

jesień

bursztynowy kadr
krystalizuje miodem
listopadowym


number of comments: 14 | rating: 17 | detail

Natali

Natali, 12 november 2011

haiku _ wprawki z powodu Witkacego ;)

1.(sko-łatane)

słońce przeszywa
zapalenie jesienne
dziurawi myśli
...............................................................
2.(jesień)

bursztynowy kadr
krystalizuje miodem
listopadowym
................................................................
3.(meteoryt)

odkryte ciało
przyjemność w poznawaniu
organoleptycznie
...............................................................
4.(robótki ręczne)

francuskim splotem
reagują kłębuszki
słodkość na zimę
...............................................................
5.(wpływy)

powiało bryzą
nagły przypływ wieczorny
wygładził szorstkość
................................................................
6.(gałązka)

płacząca witka
dłoń wygięta w łuk
dotyka zmysłów
...............................................................
7.***
rzucone słowa
ranią ostre odłamki
bombardowanie
...............................................................
8.(odparowane)

lody północy
magma tryska z głębiny
siedem cichych dni
................................................................
9.(bilet)

podpisany papier
generalny przegląd szaf
walizki na stacji
................................................................
10.(w ciszy)

metaliczny zgrzyt
osiadło na mieliźnie
życie bez ciebie
................................................................
11.(zabiegi)

ostre podcięcia
sączki sięgają serca
łączenie bez szwów
................................................................
12.(z przeszkodami)

rywalizacja
pierwsze miejsce na podium
za-skok z mostu


number of comments: 46 | rating: 15 | detail

Natali

Natali, 19 october 2011

zbyt jesienny

czas gałęzie kołysze
liście
przyprószyły sny na zimę
ciepłymi barwami

bledną
wczoraj malowane
świeżym orzechem
rude kwiaty

w dłoni motyl zasnął
melancholią uzbierałam
cierpki łyk w kieliszku

ze współczuciem tulisz
myśli zbyt jesienne
jakby kolejny październik 
miał zakończyć się
chłodem


number of comments: 29 | rating: 16 | detail

Natali

Natali, 24 september 2011

nienarodzone kwiaty

poszukiwanie cudu
odcisku stóp na marsie

odkryte ultrasonografem są za małą oznaką
więc ścinasz kolejną różę

z uśmiechem składany datek
na cele dobroczynne
ma odkupić sumienie

natura nie wybacza

nowa era czyni wszechmocnym
bronisz według woli
skazujesz

nie znajdziesz
gdy już ścięte


number of comments: 36 | rating: 19 | detail

Natali

Natali, 22 september 2011

z wysoka

krzyczę
potykam się o barierę dźwięku
spadam z prędkością ponad
nie jest źle
gdy jeszcze tak daleko
mijam po drodze
drugie i trzecie dziurawe
dna
szorstkie podłoże
rani
delikatne sumienie
pęka w zderzeniu

do dziś słyszę pisk hamulców


number of comments: 15 | rating: 17 | detail

Natali

Natali, 17 september 2011

na imię miał marketing

z wysiłkiem goni lepsze jutro
depcze marzenia
płaci wysoką cenę
przyjaciółmi po dwieście
dziećmi znacznie więcej

chce dotknąć złudnego nieba
więc godzi się na ciężkie cumulusy

w pędzie potyka się i pada
odchodzi za porozumieniem stron
w kącie sali
stłumionym piskiem nowoczesnej aparatury

czas nie ma już więcej czasu

świat zamierza odpocząć


number of comments: 23 | rating: 9 | detail

Natali

Natali, 9 september 2011

motyl

kolory tęczy
urodą oczy pieści
pod lupą potwór


number of comments: 58 | rating: 18 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1