Poetry

Quercus


older other poems newer

12 march 2012

Mówisz

jest wieczór park
rzeźby zeszły z piedestałów
i w kuckach grają w kości

mówisz 
utrwalę z Tobą szlaki
na tych bieżniach bezsenności

mówisz 
kiedy groza
chwycę cię za rękę

kiedy groza
w stronę słońca obrócę

przejdziemy tę drogę
razem będzie krócej

biegnę ci od kości chichoczą
łapię oddech znów podążam sam
tą bezsenną nocą






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1