12 marca 2012
Mówisz
jest wieczór park
rzeźby zeszły z piedestałów
i w kuckach grają w kości
mówisz
utrwalę z Tobą szlaki
na tych bieżniach bezsenności
mówisz
kiedy groza
chwycę cię za rękę
kiedy groza
w stronę słońca obrócę
przejdziemy tę drogę
razem będzie krócej
biegnę ci od kości chichoczą
łapię oddech znów podążam sam
tą bezsenną nocą
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade