13 march 2025
plamy słońca i cienia
w powietrzu
przesyconym zapachem pinii
słońce przedziera się przez rzęsy
migotliwym blaskiem
hipnotyzuje morze
lśniące jak błękitna emalia
rozlana po horyzont
a ty nie patrzysz w tamtym kierunku
skaczesz w zieloną toń
dając się połknąć przez moje źrenice
masz w oczach plamy słońca i cienia
radość poranka i głębię wieczoru
którego już nie ostudzi
chłód bielonych wapnem ścian
____________________________