ajw, 12 april 2025
od kiedy przepuszczam światło
krew płynie we mnie
bez zakłóceń
uziemiłeś mnie
już się nie przepalam
w domu przestały wybuchać żarówki
podczas milczących spacerów
dam się poprowadzić lasowi
obrosnę w historie
utkane przez drzewa
ażurowa i przejrzysta
przetrwam
bo mojej wartości
nie pokładam w tobie
____________________
ajw, 10 april 2025
telefon łapie widoki jak turecką sieć
ze stromego brzegu
wita nas barwna mozaika
to kolorowe domki
schodzą kaskadami
po białych i niebieskich schodach
stragany wybrzuszają się gąbkami
wyłowionymi z głębin
leniwy czas cieknie niczym woda
przepływająca przez ich pory
senne uliczki wypełnia spokój
tylko ogromne flagi Michała Archanioła
niespokojnie łopoczą na wietrze
szwędamy się po zaułkach
znajdując w cieniu
intensywne smaki
i grecki niewymuszony styl życia
_____________________________
ajw, 9 april 2025
wycisz jednostajnym szeptem. oddechem
pisanym mgiełką na skórze przewleczonej
na lewą stronę. muśnięciem spojrzenia,
od którego miękko zapadnę się
w siebie,
w ciebie.
znajdź na ciele południowe zbocza wzgórz,
zapełnij obfitością dłonie. w zacienionych
oczach nie szukaj ochłody.
_______________________
ajw, 5 april 2025
utknęliśmy
pomiędzy chmurami
daleko w dole
szmaragdowa otchłań
jestem twoją ciemnością
i światłem
nieidealną melodią
zapachem niewinnego poranka
po grzesznej nocy
z naręczem marzeń
lądujesz miękko
na piętrzących się emocjach
kochaj mnie
zanim nas dopadnie
przeciążenie
_________________
ajw, 2 april 2025
kilka godzin w pełnym słońcu
wystarczy by tęsknić za nocą
włóczą się za mną twoje oczy
przywierają do ramion
bezszelestnie zsuwają po skórze
zdzierając zapach jak korę
z drzew cynamonowca
ciepły wiatr kołysze biodrami
usypiając czujność
_________________
ajw, 1 april 2025
wreszcie jest
wyszczekana wiosna
na wszystkie strony świata
psy oznajmiły ją wróblom
wyćwierkana na płotach
zieleni w głowach kotom
ciepłem rozwarstwia powietrze
na twoje i moje
by po chwili zmieszać je
wiosennym pocałunkiem
____________________
ajw, 29 march 2025
patrzę zahipnotyzowana
w oczy ciemniejsze niż grzech,
rozświetlające hebanową twarz
bielą gałek. do sprasowanych piersi
przyciska kurę, spacerując jak dama
z łasiczką. ciepły rytm Afryki kołysze
biodra, które jeszcze nie rodziły
rozkoszy. o zmierzchu
kardamonowa woń arabskich suków
jest intensywna niczym barwy
na materiale, zawiniętym wokół
bajecznie smutnej.
---------
W niektórych rejonach Afryki praktykuje się tak zwane
„prasowanie piersi” – bardzo bolesny zabieg, polegający
na przykładaniu gorących, ciężkich przedmiotów. Stosują je matki
w celu ochrony dziewczynek przed pożądliwymi spojrzeniami mężczyzn.
ajw, 26 march 2025
powolnym rytmem
dostrajam się do ciszy. w blasku księżyca
magia rozświetla niebo. tyle gwiazd
zawieszonych nad falami
w zatoce śpiących łodzi,
gdzie sen kołysze od burty do burty.
_______________________