30 june 2025
zawsze tam wracam gdy znikam
nie pytam gdzie jestem
nagie stopy same odczytują ziemię
kiedy biegnę brzegiem
by wpaść w lazurową ciszę
woda mnie zna
jej dotyk jest chłodny i ciepły zarazem
ryby przepływają przed oczami jak myśli
tylko ja i oddech przez rurkę
kołyszące falowanie
jakby morze pamiętało
że nadal chcę być dzieckiem
czas nie istnieje
są tylko odcienie niebieskiego
które uczą modlitwy
bez słów
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade