Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


older other poems newer

2 september 2020

Pierwszy list do Franciszka Kamińskiego

Tę dziurę w sumieniu
Wykopałem sam
Bez unijnych zachęt

Zajęło mniej niż życie
Mniej niż śmierć

Strefa wolna od koronapierdolca
I hiperinflacji
Głodu też tu nie ma - to novum - powiadasz
A gdyby tak zasypać wapnem?
A gdyby zasypać cukrem?

Napisz proszę do mnie list
Zanim ja skończę pisać ten wiersz
Jakoś to sie w papierach zamknie

Wyszedłbyś na wariata
Listy tak długo nie idą

Twoja córka - chyba ta starsza
Mówiła
Jak smakują psy
Te z krzywym akcentem smażone

Dużo by opowiadać

Wnuczka Twoja - ta którą znam najlepiej
Pamięta kolejki
Czarną Wołgę, żywność na kartki
I wstyd niedopasowania
Do szarej czerwieni

A ja dziś widziałem
Tysiące pięknych ludzi na klifie
Nikt... Żaden nie skoczył
Może nie wiedzieli
Że najlepsze wojny zaczyna się wrześniami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1