Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


older other poems newer

19 april 2021

Tren na otwarcie

{z cyklu "pamiątki po życiu którego nie będzie"}

Przy takiej pogodzie żadne zdjęcie nie wyjdzie
Powodziowe deszcze
A zamiast kropel - litery z nieba lecą
Jak namiastka perfekcyjnych nut Bacha i Wagnera

Wszystkie najwznioślejsze przemówienia
Porywające ludzi
Na strzępy
Brzmią odbijane od stalowych dachow
Jak charczenie podrzynanych gardeł

Sceneria tak paskudna że nawet woda
Od stóp białych klifów w Dover
Zdaje się cofać z obrzydzeniem

Chyba nadciąga tsunami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1