Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


older other poems newer

6 march 2023

Predestynacja

Po niektórych widać już za młodu
Że wyjdą na ludzi

Brzmią tak jakoś dumnie
I przyrasta do nich szybko
Wizja rozpostartych skrzydeł
Doczepiona do szerokich pleców

Śmiało dopowiadają korzenie
Wmawiają je hologramom rozłożystych drzew
I mówią że żaden potop
Już nie będzie straszny

A po drugiej stronie sztormu ja
Co rano z popiołów się podnoszę
I sejsmografem w stopach zgaduję, intuicyjnie czuję
Pajęczyny korzeni dawno zrąbanych drzew

Morze już się cofa
A horyzont podnosi się falą tsunami
Zstępuję na odsłonięte morskie dna
I odnawiam oblicze ziemi
Tej ziemi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1