Poetry

Konrad Redus


Konrad Redus

Konrad Redus, 22 december 2011

oswajanie pustelnika

wiesz te sprawy
wymagają skupienia
jestem już stary
i nie każda odpowiedź przychodzi błyskawicznie

chcesz pomóc
w zgłębianiu natury damy
ale nie przez łóżko droga do sukcesu
to tylko ulotne podniety

coś stałego -
samotnia bezsennej nocy
jeśli chcesz możesz być książką
dziennikiem stanu rzeczy


number of comments: 9 | rating: 15 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 22 december 2011

uczeń

nie ukrywam
beznadziejności stanu umysłowego
przecież widać
że bezcenny to ja nie jestem

czeka mnie tylko jeszcze
jeden krok do wieczności
po nitce napiętej
do granic


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 21 december 2011

co lubisz robić w wolnym czasie

jak na spotkaniu o pracę

najbardziej zdziwił mnie podręcznikowy test
proszę mnie czymś zaskoczyć
zapamiętałem z jakiegoś serialu
wyjdzie pani za mnie?
w przerwie na reklamę mówili
że te chwile są bezcenne

jednak się nie zatrudniłem
nie zniósłbym napięcia
jakie rosło w młodej menadżerce
w końcu jestem dość brzydki
nawet jak na siebie

wieczorami lubię młodego straussa
angorę
i udawanie że mnie to obchodzi


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 21 december 2011

wstecznie jak dzieciak zbieram nakrętki

dom zamieniam na cztery ściany luksusowej
dwudaniowy obiad na krupnik
popychany żytnim chlebem

nie zwiedzam już skandynawii
bardziej skupiam się na krajowej biedronce
wypatruję na źdźbłach żubrowej trawy
choć wzrok mi mętnieje
od lektur epopei narodowych
i w piersi coś kołata
od arcydzieł fryderyka
przemyconych na granicy stężenia
ziół leczniczych nuty a-moll

bo gorzkie krople nie chcą już pomagać
na problemy
żołądkowe
więc ręce zacieram
na myśl o kartoflach

uczyłem się od samego wędrowycza
choć żaden tam ze mnie absolwent


number of comments: 18 | rating: 14 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 20 december 2011

one more time

i jeszcze jeden
urodził się na łamach naszego magazynu
wieczny marzyciel i terrorysta słów
emocjonalny gwałciciel

do ust ze szklanki
zawsze jak świeży chleb
kolejna wiadomość
o ewakuacji słów z języka


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 20 december 2011

jaracz

w końcu znajdujesz czas na samotność
tylko czy gazeta pozwoli odpocząć
spłakanym oczom
sen jak to wszystko było kiedyś dobrze

oskarżony w chwili czynu był świadomy następstw
wyrok zapadł jak kac po butelce wódki

ostatni papieros
przed chemiczną egzekucją
niewinny szmer rozchodzi się po sali
nie wnosimy o odroczenie

biegiem do szalup


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 10 december 2011

podkowa

naucz mnie kochać zwierzęta
patrz i pamiętaj
zapamiętam


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 6 december 2011

mikołajowa liryka

niewyczerpany limit próśb
jakby szczęście miało zmieścić się do butów
co roku te same śpiewki
że niby mnie to nie sprawia trudu

najciekawsze są znaczki z całego świata
piłsudski od ani z polski
prosi o lalkę z pewexu
cholera to biegun północny

kolejny nudny list
kiedyś jednak będę musiał ruszyć dupę
wyrzucić z domu dziwki i koks
wierzycie we mnie więc muszę


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 3 december 2011

randka

nie można pozwolić na wszystko
od czego ucieszy się gęba
jest jeszcze rozum
kulawy bo kulawy ale
chyba pogniotłem go trochę
wydzierając tabelki sumienia

wadziły mi stare pieczątki
pierwszego piątku miesiąca
wlepiane jak w paszporty
po kontroli osobistej

nie można pozwolić na wszystko
ale chyba pozwolisz mi na coś
garnuszek miodu
małe co nieco


number of comments: 3 | rating: 11 | detail

Konrad Redus

Konrad Redus, 3 december 2011

wędrowniczek

wyruszam w podróż
sondą kosmiczną do granic Słowa
ważę zebrany materiał
przesyłam genetyczny kod odkryć
dla następnego pokolenia

wyruszam w podróż
przyjrzeć się uważniej twojej ciemnej stronie
by chociaż krótki spacer w promieniach słońca
pionier historii
rozdziewiczanie nieba

wyruszam w podróż
cywilizuję góry i pustynie
wyznaczam szlak
twych sukni z kaszmiru
snów zdobionych bursztynem

wyruszam w podróż
zaspokajam apetyt jak Magellan


number of comments: 36 | rating: 11 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1