Poetry

LadyC


older other poems newer

15 january 2011

idź. zaparz kawę

mamy przed sobą długie milczenie
trzeba czymś zająć dłonie żeby nie bębnić palcami o blat

lubię gdy gra muzyka
i mąci ciszę co rozdziera smutek
na dwoje

jestem w żałobie
za każdym słowem rzuconym
byle gdzie

spadają jak nagły deszcz
rzęsy nie chronią przed wilgocią

to przez tę kawę
wciąż się skraplam






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1