LadyC, 14 january 2019
Może siedział tam długo, a może zaledwie chwilkę. Na pewno zdążył się rozsiąść i rozmarzyć. Przyglądała mu się zaledwie chwilkę zanim ją dostrzegł. Wiedziała dobrze. Czekał na nią.
-Tylko po co? Po co się czeka?
Dziwne pytanie. Ale ta odpowiedź wcale nie była oczywista. Nie (... więcej)
LadyC, 9 september 2016
- Jeszcze tylko do tamtego drzewa. Dwa oddechy. - Zbieram siły i jeszcze raz w górę.
Kraczą nade mną wrony. Gawrony może.
- Przebrzydłe ptaszyska cieszą się na mój widok. – pomyślałam.
Zacięłam usta i palce na kierownicy.
- Po moim trupie! Ale nie dziś. Dziś dojdę! Padnę na górze, (... więcej)
LadyC, 30 december 2014
Widzę jak idzie.
Nie mogę się powstrzymać. To wrażenie staje się jak obraz na płótnie.
Ona podziwia. Ja się dziwię, że nadal można tak patrzeć na zwykłe rzeczy.
Właściwie zwyczajne. Jak dom. Murowany. Malowany na biało lata temu.
Na tle świeżego śniegu widać wyraźniej.
(... więcej)
LadyC, 13 october 2013
Wyglądał, jakby się wahał.
- Pieszo, czy kolejką?
Kibicowała mu w duchu.
Zawiodła się. Poszła więc sama, zastanawiając się, czy go jeszcze gdzieś spotka.
- Będzie szybciej – pomyślała, i ruszyła w górę.
- Jest!
Musiał się zatrzymać przy kolejce dłuższą chwilę, skoro (... więcej)
LadyC, 4 october 2013
- Dziwny - przemyka mi nagle przez głowę - tutaj wszyscy jesteśmy.
Zawsze znajdę sobie jednak kogoś.
- Kozioł ofiarny - podkpiewa czasem mój towarzysz.
Zamyślam się. Wymyślam mu życiorys. Historię życia w epizodach.
Ma niewiarygodnie długie i chude stopy.
- Skąd on się (... więcej)
LadyC, 22 september 2013
Obserwowała go już od furtki. Stał w drzwiach z taką miną, że nawet wiedząc, że jej oczekuje, przez moment zawahała się
- a może wrócić?
- Chyba robię głupie miny – pomyślała pokonując kolejne etapy stromych schodów.
Nie pomogło. Stał z niezmiennym grymasem na twarzy póki (... więcej)
LadyC, 8 december 2012
Zdawało jej się, że patrzy. A może tylko, że powinien był spojrzeć na nią przychylniej jakoś. W końcu nie darmo dostaje się życzenia w okresie ‘zimnej wojny’. Bo ta ich wojenka głównie polegała na milczeniu. A w czym jak w czym, ale w milczeniu jest dobra. Tylko, że on też był nieustępliwy (... więcej)
LadyC, 31 august 2012
Kiedy wchodziła właśnie pochylał się nad okienkiem.
- Stary zmęczony życiem niedźwiedź – przemknęło jej przez myśl. – Właściwie, zawsze był nieco zwierzęcy.
Kiedy się śmiał, wyglądał jakby szczerzył kły. Kiedyś się go bała. Ale to bardziej przez ten buńczucznie (... więcej)
LadyC, 6 august 2012
Przecież to miał być jej dom. Wymyśliła sobie. Najpierw drzwi. (Trzeba zacząć od drzwi – mówiła – bo od drzwi się wszystko zaczyna.)
I zaczęło się od drzwi.
Kiedy w nich stanął, stał się drzwiami.
Potem muszą być okna. Na świat. (Tym razem to stary sad, w którym jabłonie (... więcej)
LadyC, 1 june 2012
Właściwie nic się nie zmienia.
- Wacek, no coś Ty?! Zawsze mogłam napisać taki tekst. Gdybym tylko chciała.
Ale nie chciała. Zawzięcie wyznając zasadę, że mówić można tylko wtedy, kiedy ma się coś do powiedzenia. A Zula nie chciała mówić. Nie było o czym. Choć zawsze miałam (... więcej)