12 may 2010
MODLITWA
Gdy wszedłem do karczmy zapitej od rana 
czuć było biedę samotność i smutek 
na krzesłach bezwolna ponura biesiada 
i dźwięk rozlewanych po stołach gdzieś wódek 
Ostatnia wieczerza, ostatnie przesłanie 
szukamy zbawienia w pijackim amoku 
i ja taki jestem właśnie mój Panie 
w modlitwie do ciebie w duchowym obroku.
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade