Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

23 august 2012

Sepia

kiedy boję się jutra
szybko biegnę wstecz
 
do dziecinnych słów
i tamtych obrazów
 
portki mama i kochana ciocia
ile tam słów jeszcze
 
jakże zwykły sopot
często wzburzone fale
 
i te mewy w pamięci
lecz ta plażowa cisza
 
dzisiejsze jak lawina
wypływają z ust
 
więc obejmuję drzewo
aby uchronić
 
korzenie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1