23 sierpnia 2012
Sepia
kiedy boję się jutra
szybko biegnę wstecz
do dziecinnych słów
i tamtych obrazów
portki mama i kochana ciocia
ile tam słów jeszcze
jakże zwykły sopot
często wzburzone fale
i te mewy w pamięci
lecz ta plażowa cisza
dzisiejsze jak lawina
wypływają z ust
więc obejmuję drzewo
aby uchronić
korzenie