Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

24 november 2012

Spacer

szliśmy tą samą ścieżką
dokąd nigdy pytaniem
czy też były drzewa
ależ oczywiście
 
lecz coś się urwało
na rozdrożu
poszłaś tak innym
 
dłonie splecione
jak dojrzałe winogrona
 
obiecałaś rzekę
a tu szczyt
szepcze złośliwym
 
wejdź na górę
z niej najlepiej spadniesz
 
nie chcę spadać
tyle masz miejsc
 
o boże
 
jak wiele






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1