Poetry

Bazyliszek


older other poems newer

4 february 2013

Grand Hotel

tańczyliśmy po koniec świata
parkiety wielu kontynentów
 
twoja zwiewna sukienka
dłuższa kominem do nieba
 
w którym rozczarowanie
bo tam boga nie ma
 
lecz orkiestra grała
 
w hotelu grand
gdzie zgubiliśmy szlak
 
nie obcinaj drzew
tylko za słowa
 
jest błękit
fizykalne nieporozumienie
 
kapitan płakał
gdy tonęła łódź
 
były salwy i wystrzały
głośne wykrzyki ojczyzna
 
a my tylko punkty
na nieznanej wyspie

http://www.youtube.com/watch?v=D-zReifm9EI






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1