Bazyliszek, 20 january 2014
tak wiele muminków
warkoczem Mi zasłania szczyty
krzykiem wszelkie echa
 
jej buty stukają
kiedy biega 
 
są dzieciaczki łobuzy
właśnie kochane
 
dolinka pełna tajemnic
majtanie ze szczytów
 
tam Hania
 
kochana za serce
kochana za duszę
 
kochana za imię
Bazyliszek, 3 january 2014
wielki wiatr
w wielkie żagle
 
dziób pożera fale
po prostu płyniemy
 
nie ma celu
wśród horyzontów
 
liczymy krople wody
i tych co za burtą
 
chciałbym głębie oczu
gdy leżysz jak zmęczony anioł
 
my płyniemy pośród
i przez fale
na twej skroni kropla
pomiędzy tak wiele
 
wiatr tak wielki
płyniemy
Bazyliszek, 3 january 2014
kiedy słońce otwiera ślepia
czerwienią zawstydzonej dziewicy
pytasz o sens życia
 
gdy właśnie skrzydlate
powoli lecz głośno
wraz z wiernymi dzwonami
 
ludzi jest tak wiele
mali duzi czarni biali
żółci i czerwoni
rozszerz źrenice
na pink
 
krucze włosy i szatynki
sztuczne blondynki
i nawet rude
 
tak jak rydze
czasami spotkane
gdy masz tylko
oczy otwarte
 
potknąłem się o przeszłość
mając zawsze psy
kocie śpiewy
końskie oczy
 
łatwo zamknąć szafy 
z hukiem szuflady
śmieci na śmietnisku
 
lecz na końcu drogi
no nie umiem no nie 
 
z serca
ich opróżnić
Bazyliszek, 1 january 2014
jak obliczyć wiele
gdzie kwadraty sześciany
 
jednak to boli
 
bo aż tak wiele
Bazyliszek, 29 december 2013
kiedy myślę o starości
zamykam okna książki
bo tylko ulice lub historie
 
kiedy myślę o starości
widzę anieli uśmiech i chabry
śpiew ptaków kiedy nie umiałaś kaczek
 
a jezioro tak wielkie przecie
miałaś sukienkę i te warkocze
 
jutro nam nie istniało
było tylko dziś 
 
jadą tramwaje och jadą
zaliczając każdy przystanek
 
spójrz kochana
a ten zatrzymał się tu
Bazyliszek, 29 december 2013
w sobotnią noc
noc po której niedziela
 
ubrana w błękit nieba
jak bóg bóg jakby
i wszelkie anieli
 
uśmiechem rozkazujesz drzewom
wiać jak najdalej smutek ławek
 
dodatkowo z żartu tylko
liście ustawić do szumu
 
gdy tylko pytasz o miłość
mam resztę życiem zebraną
 
spoglądam z daleka
ty tylko zerkasz
 
gdy tańczy tłum
do krwistych łez wyśpiewując
 
dance me to the end of love
 
szampan strzela korkiem
potop perlistej obłudy
 
przemiły kelner zasłania
 
twoje oczy
 
 
http://www.youtube.com/watch?v=b2HDS2eg7C4
Bazyliszek, 28 december 2013
moja miłość jest liściem
liściem jest moja miłość
 
na zwykłym wietrze
na wietrze zwykłym
 
nie zna drogi i samotnej pod wierzbą
o nic nie pyta nie pyta o nic
  
moja miłość moja jest liściem
na nieznanej drodze drodze na nie
nie poznała ptaków skrzydeł
ślady pomiędzy falami metafory
 
jednak są gołębie i mewy
 
moja miłość nie zna horyzontu
wschodów czy zachodów
 
ach jak powrócić z drogi
oczu twoich drogowskazu
 
wiesz moja miłość
jest jak liść
 
który nie zna 
 
drzewa
 
 
http://www.youtube.com/watch?v=XZQL22xOmUM
Bazyliszek, 25 december 2013
aż to nie tak
zupełnie inaczej
 
ooo dziewico
i nagie dziecię
 
bez siana
i sukienki
 
śpimy noc
aż do poranka
 
płaczę z drzewami
gdy liściaste włosy
 
zabito w imieniu
tysiąca i więcej
 
gwiazda Betlejem
zgasła kolędą
 
katolicy żydzi
muslemy
 
ja płaczę
 
zabijaj kurwo
w imieniu
Bazyliszek, 21 december 2013
słońce się zagubiło
pomiędzy wschód zachód
 
chciało tylko horyzont 
 
to tak trudno o smutku
który pomiędzy na ławkach
 
tak trudno o nim
cień jest lecz bywa
 
są góry w śnieżnych
dolinki inaczej
 
dolinki tak inaczej
śpiew muminek
drzewo ciąłem
zacznimi od A i Z
 
nie bój się dzwiedzia
on tylko udaje
 
może ta rzeka
 
popłynie
Bazyliszek, 18 december 2013
gdybym tylko wiedział
jak wiersze i metafory
 
bym fale burzą
i brzegi stopami
 
bym pytał mewy
o drogę
 
i nudnym spacerem
trzymał jak wszystko dłonie
 
i pytał pytał i przytulał
i mówił i mówili mówili
 
całować całować
twoje milczenie 
słońce płakało
bo nie wie 
 
wschód czy zachód
 
chciałbym w kaloszach
gdzie horyzont 
 
pomóż bo nie umiem
z pysku krokodyli
 
tam gdzie tonę
zapominam dziś 
 
aby tylko
kochać ciebie