Bazyliszek, 22 october 2012
zakochałem się w bogu
ot tak bez przyczyny
nie pytałem on czy ona
z synem oglądaliśmy
zaspane ulice
z krzyża nawet góry
małe jakże niskie
zapytałem która godzina
poczekaj przecież po tobie
potem wisieliśmy
brakło tematu
Bazyliszek, 22 october 2012
nie wiem gdzie kończą wspomnienia
idę bez celu lecz z nadzieją
nie pamiętam na gałęziach
czy też drzewach
pomiędzy groby
nie wiem ile narodów
ja tylko szedłem
zakochany w Ewie
a tam napisy hebrajskie
coś z niemieckiego
a ja kochałem Ewe
granice narody
groby to koniec
więc powinny
początkiem
Bazyliszek, 22 october 2012
nie wiem skąd i dlaczego
wyszły cienie
nadzieją myślę
nie zamknęli drzwi
może twoje oczy
dwa świetliki
czyżby pełnia
na tak bezchmurnym
tańczą w bezruchu
bo im wszystko wolno
śpiewają głośno
aż za dolinki kres
kochając najbardziej
miłosny szept
Bazyliszek, 22 october 2012
zapaliłem świece
tylko po to
aby zgasić ciemność
brakowało twoich cieni
gdy w rozwianej sukience
boso przemierzałaś pokoje
wspomnienia zawsze
piękne
Bazyliszek, 21 october 2012
jednak muszę iść
po ciernistej drodze
chociaż z butów
już tylko stopy
nadzieje padają opadając
jak donikąd rzucony kamyk
cóż z tego że skrzyżowań wiele
które bolą jak jeden jedyny krzyż
chciałbym rozpalić ognisko
poznać element
odczytując dymne tajemnice
patrzyć opuszkami
słuchać tych bez głosu
jeść na co umarli głodni
pod skórą kochać wszystkich
bóg na stolicy
to nie twój przystanek
on o wiele butów
dalej
http://www.youtube.com/watch?v=sXGgKiYSVuE
Bazyliszek, 20 october 2012
zaprowadziła ciebie w dolinkę
aż tam nad brzeg rzeki
po której łódki w różne
powracają brzegi
nurt odbijał jej świętą postać
z dłoni płyną czaj
piersi jak dojrzałe pomarańcze
które wykwitły w chinach
siedzisz bardzo szczęśliwy
obok jej piękności patrząc na rzekę
po której łódki w różne
a tobie wciąż
brak wioseł
wariacje na temat Cohena:)
Bazyliszek, 19 october 2012
śnieg to też aqua vita
tylko w innym stanie
tak jak ja nie jestem w stanie
powstrzymać tej pierwszej
Bazyliszek, 17 october 2012
spójrz jak one wyrosły
kiedy poniedziałek
wytłumacz piątek
na twej twarzy zmarszczka
pokazuje cały tydzień
a ja to już nie dla mnie
nawet nowe schody
a jesienny liść
podnieś proszę
a to za oknami
przecież świat
przytul mnie
kocham zegary
przytul mnie
kocham czas
i wszelkie iluzje
przytul mnie
wariuje niebo
lecz dzień
się zatrzymał
Bazyliszek, 16 october 2012
spójrz w dolinkach mgły
które wiatr tak rozwiewa
a z nimi nasze cienie
w plecakach chleb
a my na ostrych głazach
pijemy deszcz
wybacz lecz we mgle
nie widać dłoni
miłość to szczyt
która także jak Syzyf opada
kochanie uwolnijmy sznurki
niech latawce do samotnych serc
a my właśnie my
zaśpiewajmy życie
Bazyliszek, 15 october 2012
kiedyś świat wyrwał mi serce
sercem była ona
cały łeb w ogień
cóż za problem
przecież kocham
byłem w kinie
historia miłości
zdjęte skarpetki
gdy wciąż buty
na obczyźnie czekałem lata
grosz do grosza...dla niej
zgubiłem kanadę
i czerwonych braci
bo ona
boże jak serce bolało
gdy wyszła prawda
lecz z wiatrem mineła
spójrz zuzi89 jak smok straszny
ma pysk a w nim siarę
ma nozdrza aż dwa
a w nich ogień
i te oczy co zwiastują śmierć
rozumiem lustra
które odwracają twarze
o głodzie i dziewicach
nie wspomnę
lecz smoki maja ramiona
oni mówią ach skrzydła
więc Ciebie nimi
aż do bólu
i mojego serca